Seanse saunowe – czy to tylko element kultury saunowania?

Miłosz Nycz

Określenia „kultura saunowania” lub „seanse saunowe” zaczęły coraz częściej pojawiać wspólnie ze słowem „sauna”. Kultura saunowania jest od dawna opisywana w podstawowej literaturze z zakresu fizjoterapii i fizykoterapii. Jak się wskazuje, przed zabiegiem saunowania powinno się skorzystać z toalety oraz wziąć ciepły natrysk. Celem natrysku jest przede wszystkim dokładne umycie ciała, ale nie tylko. Ciepły prysznic pobudza także mechanizmy wydalania ciepła. Następnie należy dokładnie osuszyć ciało oraz zdjąć biżuterię (istnieje bowiem ryzyko poparzenia skóry). Z kąpieli saunowej należy korzystać nago. Jednocześnie zaleca się, by do sauny wziąć dwa ręczniki – jeden po to, by na nim usiąść, natomiast drugi służyć ma do wycierania potu.[1] Po zakończonym zabiegu należy schłodzić ciało letnią, a następnie zimną wodą, od nóg w kierunku serca. Należy pamiętać, że odpoczynek pomiędzy kolejnymi wejściami do sauny powinien trwać co najmniej tyle czasu, ile trwała ostatnia kąpiel saunowa.

Dlaczego zatem kultura saunowania nie jest standardem w każdej saunie? Przez efekt komercjalizacji, zaczęto zaniedbywać aspekty poprawnego korzystania z zabiegów saunowych. Dzięki staraniom stowarzyszeń i organizacji promujących kulturę saunowania, zwiększa się świadomość ludzi na temat korzyści płynących z poprawnego korzystania z tych obiektów, jak i zagrożeń wynikających z niepoprawnego saunowania. Wiele ośrodków podwyższa swój standard, wprowadzając bardziej restrykcyjne zasady dotyczące zachowania oraz przebywania w saunie. Obiekty, w których kultura saunowania jest czymś naturalnym, w większości zatrudniają saunamistrzów, którzy są jej „strażnikami”, jak również prowadzą niezwykłe seanse, zwane potocznie „naparzaniem”. Wpływ korzystania z zabiegów saunowych na organizm lub jego poszczególne układy jest znany. Czy zatem przebywanie w kabinie saunowej podczas prowadzonych seansów ma inny wpływ na reakcje fizjologiczne?

Korzystanie z sauny jest zabiegiem ciepłoleczniczym i wodoleczniczym, w którym nie wykorzystuje się ciśnienia wody. Jest to forma odnowy biologicznej, która przez bodźce cieplne oddziałujące na ciało, wpływa na odprężenie fizyczne oraz dzięki estetyce, kompozycjom zapachowym, ciszy lub odprężającej muzyce powoduje relaks psychiczny.[4] Przebywanie w saunie nie jest formą treningu zdrowotnego, ponieważ nie spełnia podstawowej przesłanki tego treningu, czyli wykonywania ćwiczeń fizycznych.[2] Mimo że jest to zabieg bierny, spełnia pewne cechy treningu, takie jak na przykład – hamowanie lub zapobieganie chorobom cywilizacyjnym (choroby przeciążeniowe układu ruchu, układu krążenia, wrzodowe, psychiczne itp.), wywołanie reakcji fizjologicznych, osiąganie reakcji hormonalnej (podniesienie poziomu endorfin) oraz wspieranie układu odpornościowego.[1] Przebywanie w kabinie saunowej, podnosi temperaturę skóry ciała, co w konsekwencji powoduje rozszerzenie skórnych naczyń tętniczych i intensyfikację przepływu krwi przez naczynia skórne. Organizm w reakcji obronnej na przegrzanie, uruchamia regulacje chemiczną, polegającą na ograniczaniu wytwarzanego ciepła na skutek przemian materii ustroju. Kolejną reakcją obronną organizmu na przegrzanie, jest pobudzenie gruczołów potowych do wydzielania większej ilości potu. Jest to podstawowy mechanizm termoregulacyjny człowieka. Całkowita ilość potu, która wydzielana jest po 3 zabiegach w kabinie saunowej, wynosi od około 0,5l do nawet 1,5 litra. Wskutek uaktywnienia wielotorowych procesów regulacyjnych, dochodzi do wydalania z organizmu związków takich jak: amoniak (utrata amoniaku z potem przekracza 8-10-krotnie zawartość amoniaku w osoczu) , mocznik, kwas mlekowy oraz kreatynina. Związki azotowe uważane są za jedną z przyczyn zmęczenia po treningu. Usunięcie ich z organizmu powoduje szybszą regenerację powysiłkową.[1]

Podczas seansów saunowych, saunamistrz polewa kamienie wodą zmieszaną z ekstraktami zapachowymi. Przez wymachy ręcznika lub wachlarza, rozprowadza ciepło oraz wilgoć po kabinie saunowej. Działania te potęgują (w porównaniu do zwykłego przebywania w saunie) wymianę ciepła z otoczeniem przez takie czynniki jak m.in., - wilgotność powietrza oraz usprawnienie oddawania ciepła dzięki ruchom powietrza. Polanie kamieni wodą, powoduje chwilowe zwiększenie wilgotności powietrza. Zabieg ten, skutkuje chwilowym zatrzymaniem wydzielania potu przez organizm. Rezultatem tego działania jest zatrzymanie ciepła w organizmie, aby w konsekwencji została zwiększona
aktywność gruczołów potowych. Podnoszenie wilgotności w saunie jest również treningiem dla gruczołów potowych, ponieważ już po około 6 zabiegach, widać lepszą efektywność ich działania. Ma to również wpływ na zwiększenie ciśnienia skurczowego krwi oraz obniżenie ciśnienia rozkurczowego u osób z prawidłowym ciśnieniem krwi. Osoby, u których występuje niskie ciśnienie krwi, mogą spodziewać się podwyższenia ciśnienia skurczowego, zaś u osoby z nadciśnieniem - obniżenia. Podczas seansów, saunamistrz wytwarza gorące podmuchy powietrza, co skutkuje potęgowaniem stresu cieplnego. Następstwem tego działania, jest wydzielanie beta-endorfin,[1] które mają najintensywniejsze działanie z całej gamy hormonów szczęścia.[7] Wywołanie stresu cieplnego korzystnie wpływa na układ oddechowy oraz krwionośny.[1]

Ciągłe zmiany temperatury powodują nieustanną pracę układu termoregulacji człowieka. Czy jesteśmy w stanie sami wspomóc fizjologicznie korzystny efekt zabiegu saunowego?

Istnieje wiele czynników decydujących o wpływie energii cieplnej na organizm, lecz decydującym jest wielkość powierzchni ciała, jaka jest poddawana zabiegom saunowym.[1]. Dlatego też, jak opisano w definicji, z zabiegów saunowych – szczególnie podczas seansów – powinno się korzystać nago, ponieważ odzież (ręcznik) pełni w tym przypadku funkcję izolatora. Każdy obszar ciała uzyskuje inny efekt nagrzania na skutek zabiegu. Największa temperatura występuje w górnym obszarze tułowia.[6] Reakcja organizmu na ciepło zależy od wysokości temperatury w saunie, którą można regulować przez siadanie w niższych lub wyższych strefach kabiny. Wpływ ma również czas
przebywania w pomieszczeniu saunowym oraz zmiana natężenia ciepła w czasie zabiegu, za którą odpowiedzialny jest saunamistrz.[1]

Przestrzeganie kultury saunowania, jak i seanse saunowe, wprowadzają nowy jakość w fizjologiczne efekty zabiegów saunowych. Należy pamiętać, aby przestrzegać oraz edukować na temat zasad poprawnego saunowania.

Na koniec należy wspomnieć, że istnieją przeciwwskazania do korzystania z zabiegów saunowych. W przypadku ich występowania, efekt może być odwrotny do zamierzonego. Podstawowymi przeciwwskazaniami do korzystania sauny są choroby układu krążenia, infekcje, nowotwory, choroby wrzodowe, ciąża czy podwyższona temperatura ciała[3], ponieważ powietrze w saunie, które ma wpływ na skórę oraz układ oddechowy, powoduje wzrost temperatury ciała do około 38-39 stopni.[5] Przed rozpoczęciem korzystania z zabiegów saunowych należy skonsultować się z lekarzem.

Autor: Miłosz Nycz

Bibliografia:
1. D. Cichoo, I. Demczyszak, J. Spyrka, Wybrane zagadnienia z termoterapii. Podręcznik dla studentów fizjoterapii, Jelenia Góra 2010,
2. D. Gębka, K. Kędziora-kornatowska, Korzyści z treningu zdrowotnego u osób w starszym wieku, Problemy Higieny i Epidemiologiii 2012, nr 2,
3. E. Żyżniewska-Banaszak, H. Mosiejczuk, P. Cichocki, Fizjoterapia i odnowa biologiczna – czy dla wszystkich?, Annales Academiae Medicae Stetinensis – Roczniki Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie 2010, nr 3,
4. J. Pawłowski, K. M. Pawłowska, R. Bochyoski, Sauna i jej znaczenie w treningu zdrowotnym człowieka, Medycyna Ogólna i Nauki o Zdrowiu 2015, nr 3,
5. M. Chorąży, K. Kwaśny, Wpływ sauny jako odnowy biologicznej na zachowanie się tętna i ciśnienia krwi u ludzi o różnym stopniu wytrenowania, Zeszyty Metodyczno-Naukowe AWF Katowice 2005, nr 19,
6. P. Zalewski, J. Pawlak, J. J. Klawe, M. Tafil-Klawe, A. Lewandowski, I. Panowicz, Termowizyjna analiza zmian temperatury powierzchni skóry po zabiegu sauny suchej u osób zdrowych, Acta Bio-Optica et Informatica Medica. Inżynieria Biomedyczna 2011, nr 1,
7. http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,399249,beta-endorfiny-w-gotowosci.html (dostęp: 25 lutego 2016 r.).

Kategoria: