26.07.2014 - III Śląskie spotkanie Saunowiczów - Spa Leśna Polana Szymocice

Krzysiek - poprawnesaunowanie.pl

Leśna Polana to, mieszczący się w Szymocicach, ośrodek Rekreacji i Wypoczynku. W tym miejscu w dniu 26.VII.2014 miało miejsce III Śląskie Spotkanie Saunowiczyów, czyli cykliczna impreza organizowana przez Dawida Wąsowicza, znanego nam wszystkim Saunamajstra, pracownika firmy Megiw, organizatora i współorganizatora wielu wspaniałych imprez w środowisku saunowiczów. Dawid w związku ze swoją pracą ma możliwość odwiedzania wielu ośrodków posiadających w swojej ofercie Spa & Wellness. Tym razem będąc pod wrażaniem obiektu w Szymocicach, postanowił właśnie tam zorganizować tą wspaniałą imprezę. 

           Leśna Polana to ośrodek otoczony zielenią z każdej strony, dookoła lasy i wszechobecna cisza. Posiada bazę noclegową, dwa baseny, restaurację, wioskę Spa & Wellness, organizuje wesela oraz spływy rzeczne. Zabudowy idealnie komponują się z naturą, ten ośrodek to super  miejsce do wypoczynku, z dala od zgiełku miast i wypełniającego ich hałasu. Nawet ich nazwy nasuwają skojarzenia związane z naturą. Restauracja to „Restauracja Sherwood, wioska Spa to „Wioska Spa Nottingham”, w której znajdują się takie obiekty jak: Sauna Robin Hooda, Sauna Lady Marion, Sauna Szeryfa z Nottingham, podgrzewana Balia Banitów oraz Balia Małego Johna. Są też Chata Solna, Strefa Ciszy, Sale kąpielowe z miejscem do wykonywania masaży, a na samym środku idealnie się komponujący z resztą, basen z zimną wodą. Na co dzień na terenie wioski Spa & Wellness obowiązuję strefa tekstylna, jednak tego dnia w związku z organizowaną imprezą III-go Śląskiego Spotkania Saunowiczów, którzy zawładnęli tą wioską, wyjątkowo dla gości obowiązywała strefa nagości i przez cały dzień można było promować kulturę poprawnego saunowania.

Ekipa www.poprawnesaunowanie.pl zjawiła się jak zwykle przed czasem. Dzięki temu mieliśmy okazję zapoznać się z ośrodkiem jako pierwsi. W niedługim czasie Leśna Polana zaczęła się wypełniać przybywającymi gośćmi. Po zakwaterowaniu przeszliśmy do części oficjalnej, czyli zebrania członków Polskiego Towarzystwa Saunowego, które odbyło się w atmosferze wyczekiwania i podekscytowania. Wszyscy nie mogli się już doczekać pierwszych rytuałów saunowych. Rytuały odbywały się jednocześnie w trzech wymienionych wyżej saunach. Sauna Lady Marion należała do Gabrieli, Sauna Robin Hooda do Roberta, natomiast sauna szeryfa z Nottingham – oczywiście dla Dawida. Cała trójka jest nam doskonale znana z rudzkiego Aquadromu. Odbyły się dwie główne tury naparzań. Zgromadzeni goście podzielili się na trzy grupy i w każdej turze odwiedzili po kolei wszystkie sauny. Wszystkie ceremonie cechowały się bardzo dobrym saunamajsterskim rzemiosłem, gorącą i wyjątkowo luźną atmosferą. Mieliśmy możliwość ponownie uczestniczyć na seansach Kobiety Kota oraz Białego Mnicha, jak również dowiedzieć się co nieco na temat planów na seanse przygotowywane na nadchodzące Mistrzostwa we Wrocławiu.

W między czasie serwowano nam przekąski, owoce i zimne napoje. Przerwy dostosowane były do tego, aby można było skorzystać z wszystkich atrakcji strefy Spa. Nam w szczególności przypadła do gustu Chata Solna, oraz Balia Małego Johna. Chata Solna wypełniona jest dźwiękami natury, szum lasu, śpiew ptaków, wszystko to w połączeniu z relaksacyjnym wnętrzem powoduje, że można się w tym miejscu odrobinę zapomnieć. Tak też stało się z nami. Po „chwili” spędzonej w tym pomieszczeniu, okazało się, że spóźniliśmy się na organizowany konkurs. Polegał on, na tym, żeby odnaleźć pochowane atrybuty saunamajsterskie, Ci którym się to udało mieli za zadanie zgromadzić w saunie grupę osób i przeprowadzić seans, za co przewidziane były nagrody. Nasz reprezentant Marcin, nie przepuścił takiej okazji, udało mu się przeprowadzić gorący seans na spółkę z Mirelą i młodym narybkiem saunamajsterskim, co jak potem wspominał było wyjątkowym przeżyciem.

Podczas tego wieczoru, mieliśmy również przyjemność uczestniczyć w seansie przeprowadzonym przez saunamajstrów z Warszawy, Przemka i Maćka, którzy uświetnili również naszą imprezę. Były to naprawdę bardzo udane i gorące seanse, wykonane w rytmie muzyki, co do której nie można było być obojętnym. Wszyscy bawili się naprawdę wyśmienicie. Na zakończenie organizatorzy zaserwowali nam bardzo ciekawą atrakcję, można powiedzieć, że był to eksperyment, nigdy dotąd nie przeprowadzany. Po krótkim wstępie poproszono wszystkich gości o zamknięcie oczu, i ich nie otwieranie aż do odwołania. Każdy stał tam gdzie go ta informacja zastała, nastała cisza i ciemność, dookoła las i dźwięki natury. Kolejno byliśmy odławiani z tłumu przez naszego Szeryfa, Robin Hooda oraz Lady Marion, każdy był odprowadzony za rękę do sauny. Gdy nikt już nie został na zewnątrz odbył się ostatni tego dnia rytuał saunowy, bez muzyki z głośników, bez rozmów, bez udziału naszego wzroku. Tylko my w ciszy i ciemności i saunamajster, który usiłował podnieść temperaturę z gasnących już pieców i rozprowadzić ją ku naszemu zadowoleniu. W wybranym przez siebie momencie saunamajstrzy wyszli z saun i pozostawili nas samych sobie, bez słowa na koniec, musiała minąć długa chwila, nim pojedyncze osoby postanowiły przerwać ciszę i zakończyć ten eksperyment. Nam bardzo się on podobał i uważamy, że było to idealne zakończenie tego dnia, przy najmniej części głównej czyli imprezy saunowej.

Po schłodzeniu się i przebraniu w coś cieplejszego udaliśmy się na ognisko, gdzie każdy z nas miał możliwość upieczenia sobie kiełbaski. Był to doskonały czas na długie i ciekawe rozmowy osób będących fanami saunowania. W trakcie ogniska, każdy już według uznania udawał się na spoczynek lub też odjeżdżał do domu.

 

Podsumowując to wydarzenie, można powiedzieć, że była to kolejna bardzo udana impreza. III Śląskie Spotkanie Saunowiczów wysoko podniosło poprzeczkę, zostaliśmy bardzo dobrze przyjęci w samym ośrodku, byliśmy dopieszczani wszystkimi atrakcjami, posiłki i serwowane przekąski były naprawdę bardzo dobre. Na uwagę zasługuje również oferta masaży, Pani która je wykonuje to Światowej klasy specjalistka, która miała do czynienia z kadrą sportowców, każdy kto zaznał jej masażu, wychodził zrelaksowany i zadowolony. Sam ośrodek jest miejscem, gdzie można wypocząć i się zrelaksować. Szkoda tylko, że na co dzień nie promuje się tam poprawnego saunowania. Może dzięki organizacji tego typu imprez, sytuacja ta będzie się stopniowa polepszać. Możemy z całą pewnością powiedzieć, że jeśli będzie tam organizowana w przyszłości jakaś impreza to nas tam nie zabranie. 

Autor: Krzysiek dla poprawnesaunowanie.pl 

Kategoria: